czwartek, 6 grudnia 2012

ALL I WANT FOR CHRISTMAS IS...

Witamy Was ponownie po krótkiej przerwie.

Zasypały nas obowiązki i tym podobne. Na szczęście jutro piątek. Z okazji dzisiejszych mikołajek oraz zbliżających się wielkimi krokami świąt (oraz moich urodzin ;)) przedstawimy Wam dziś nasze listy życzeń (większość mniej inne bardziej możliwe do spełnienia). W naszym kochanym Zaklikówku spadł ostatnio śnieg, wszystko pokryte białym puchem, a niektóre ulice/uliczki pokryte tzw. szklaneczką. Kinga oczywiście cieszy się ze śniegu niezmiernie, ja (Andża) natomiast nie bardzo, średnio lubię śnieg. Dlaczego wspominamy o śniegu? Ponieważ wracając dziś ze szkoły, nie mogłyśmy się oprzeć pokusie zrobienia kilku zdjęć oraz pokusie śnieżnych wygłupów. Dlatego też zanim nasze listy życzeń ukażą się Waszym oczom, zobaczycie parę zdjęć z dzisiaj :)
 Za jakość przepraszamy... - telefon.
























Teraaaaaaaaaaz nasze życzenia (nie) do spełnienia :)



KINDŻA:

Prezenty prezentami ale tak naprawdę liczy się gest czyż nie? Osobiście nie lubię dostawac prezentów gdyż jest to niezręczne dla mnie więc staram się tego unikac jak tylko się da. Ale jesli już to jaka kolwiek rzecz z mojej listy doprowadziła by mnie do ogromu szczęścia i euforii! Ale.. prezent nie musi być drogi, najważniejsze aby był prosto z serca. Nawet taki zrobiony osobiście. To jest piękniejsze niż dostawanie drogocennych rzeczy materialnych. Co roku od mojej młodszej siostry dostaję piękną zrobiona ręcznie kartkę i to jest tak piękne i kochane,że nie da się opisac tego co się wtedy czuje. Wiem wiem sama podałam wam listę dość drogich prezentów a pisze, że to nie jest najwazniejsze. To jest lista, która w pewnych punktach może się spełni a może nie. Ale to tylko lista. Chyba każdy ma taką i czasem sie łudzi czyż nie?


1


2


3

4

 
5( bo mój staruszek stracił z mojej winy kilka klawiszy :) )


6.

7.



8.

9.
10.
11. (CHODZI O NOGI MODELKI ;))




ANDŻA:

Hmmmmm, gdyby wszystkie, że tak się wyrażę punkty z tej listy 'należały' do mnie - przysięgam, że nigdy więcej o nic bym nie poprosiła ;)
+ Wiem, że zażyczenie sobie kogoś na prezent nie jest zbyt dojrzałe, ale kogo to obchodzi? Urodziny mam za 6 dni więc macie czas na zaopatrzenie się w jeden z tych prezentów dla mnie hihihi buahaha. Nie mam dziś zbyt wielkiej weny do pisania więc może po prostu już przejdę do tych prezentów? Oto moja własna osobista lista:




1.
2.
3. (wciąż wyczekuje tego listu!)



4.
5.
6. (poważnie, chce taki)
7.
8. (jakby ktoś miał wątpliwości jest to poduszka)

9. (już niedługo będę je mieć ;))
10.

11.




Poznaliście właśnie nasze skryte materialne marzenia :)
Teraz piosenka w sumie, pasująca do tematu :)




POZDRAWIAMY :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz