czwartek, 1 listopada 2012

OUR REAL FRIENDS

Dziś przedstawimy Wam naszych przyjaciół - a mianowicie będą to nasze pupile ;)
Kolejna różnica między nami to właśnie one - różnią się troszkę, rozmiarem i gatunkiem. Ja(Andża) mam cudownego psa, a Kinga - świnki morskie. Obie jesteśmy bardzo przywiązane do naszych czworonożnych/łapkowych (xD) przyjaciół dlatego postanowiłyśmy poświęcić im dzisiejszego posta.

ANDŻA:

Jako, że dziś 1 listopada pozwolę sobie wspomnieć o moim kochanym psie, którego niestety już dziś z nami nie ma... Na imię miał Berni, rasa Bernardyn - dorastaliśmy razem od kiedy przeprowadziłam się z rodzinką do nowego domu. Towarzyszył nam przez całe 11 lat, po czym odszedł, przeżyłam to bardzo, ale w końcu wszystkie psy idą do nieba :) Rodzice pojechali aż pod Kraków po nowego stróża domu tej samej rasy, gdy go przywieźli od razu go pokochałyśmy (ja razem z siostrami), miał wtedy 6 tygodni. Dorastał w domu, teraz niestety jest już troszkę za duży i robi za dużo bałaganu żeby mama pozwoliła go trzymać w domu. Nazwaliśmy go Klapson, a wzięło się to od jego klapiących uszu podczas biegu. Muszę jednak podkreślić, że Berni był typowym przedstawicielem swojej rasy - całe dnie sobie leżał, czasem oczywiście szalał ale głównie był leniwy, a gdy spał na balkonie jego chrapanie słychać było w naszych pokojach. Klapson natomiast zachowuje się absolutnie na odwrót - istny wariat, czasem ciężko nawet za nim nadążyć bo mimo swojej masy biega okropnie szybko. Ale kocham tego wariata jak wariatka ;)

Ja, Tatko i Berni

Klapsonek mały.

ja + Klapson


mały Klapsonek

mały Berni - mała ja (pierwsza od prawej) i moje siostry.

jak mówiłam - wariat.


z Klapsonkiem.


KINDŻA:

Jestem zakochana w świnkach morskich od dzieciństwa przez mojego ciotecznego brata który mnie tym zaraził przywożąc do nas taką świnkę która latała potem całe lato po podwórku a na noc wracała do domu( tak są to bardzo inteligentne zwierzęta) NA dzień dzisiejszy od roku jestem posiadaczką 2 Świnek morskich rasy rozetka - Pusi i Zuzi. Są to tak strasznie mądre zwierzęta , że czasami sama nie mogę w to uwierzyć. Co rano budzą mnie punkt 6 swoim piskiem abym otworzyła oczy ( tak, z nimi nie da się zaspać). Kochane jest to gdy wracam ze szkoły i na mój widok stają na dwóch łapkach i piszczą. Strasznie lubią chodzić za moją mamą po domu gęsiego ew chować się pod moje łóżko gdy się ganiają. Są to również bardzo czyste zwierzęta ale to już moja zasługa ponieważ tą rasę trzeba przynajmniej 2 razy w tygodniu kąpać i czesać. Z biegiem czasu maja one coraz dłuższą sierść przez co prawie nie widza i wpadają czasami w ścianę ale to już moja wina gdy zapomnę im jej podciąć. Jeszcze jedno strasznie dużo jedzą ( dziwię się że te łapki ich utrzymują, naprawdę ):D Moja mama twierdzi ,że traktuje je lepiej niż swoje rodzeństwo hmm chyba coś w tym jest :D Zachęcam do posiadania takich zwierzątek gdyż są naprawdę cudowne i warte poświęcenia im czasu.


Zuzia i Pusia + ja.

Pusia + ja.

kochane stworki

Zuuuzia

mmm




Pusia


buuuzi

POZDRAWIAMY SERDECZNIE WSZYSTKICH CZYTELNIKÓW :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz