czwartek, 15 listopada 2012

TAKE ME HOME

Czeeeeeeść!

Przepraszamy Was za dwudniową niefunkcjonalność... ale w niektóre dni ciężko znaleźć odrobinę czasu choćby, żeby się podrapać w tyłek. A to jazdy (robimy kurs prawa jazdy), a to jakieś korepetycje, a to jeszcze coś innego. Ogólny bałagan w szkole i poza nią. Jednak już jutro planujemy się porządnie wyluzować na imprezie.
W dzisiejszym poście skomentujemy nowo wydany album One Direction, którego tytuł jest również tytułem dzisiejszego tego posta: TAKE ME HOME :) Wskażemy również nasze ulubione piosenki z tego albumu w kolejności od 1 do 5. (od razu uprzedzamy, że utwory mogą się powtarzać, zdania na temat płyty również mogą być podobne)




KINDŻA:
TMH? lubię bardzo. Wręcz uwielbiam. Nie. Jestem zakochana! Teksty są naprawdę w porządku, zaśpiewane super. Teledyski możemy zobaczyć dopiero 2 ale śmiało można stwierdzić , że jest się czym jarać.Cała płyta bardzo wpada w ucho.Piosenki są szybkie jak i wolne , radosne jak i wzruszające.Każdy może znaleźć na niej coś dla siebie. Jestem również miło zaskoczona ilością solówek Nialla, który do tej pory bardzo mało pojawiał się śpiewając sam, a jeśli już to była to dosłownie krótka chwila. Jako ,że JARAM SIĘ NIM NIE WYOBRAŻALNIE jestem w dość ogromnym szoku i ekscytacji jego głosem , który w końcu można posłuchać dłużej. Szczerze? trudno mi wybrać który album jest lepszy bo uważam ,że dzięki ciężkiej pracy chłopaków oba albumy są wprost świetne i szkoda byłoby który kolwiek faworyzować. Powiem jeszcze tak : usłyszysz raz i nie możesz przestać słuchać i nucić. A więc polecam wszystkim : oglądać ,słuchać, oglądać, słuchać, oglądać, słuchać!
+ jeszcze poruszę jedną kwestię a mianowicie : jest mi bardzo przykro z tego powodu ,że większość osób ich obraża nie mając zielonego pojęcia kim są i jacy są. OK, ja też nie mam ale nie w tym rzecz. Chodzi mi tu o to, że zamiast krytykować ich twórczość, bo to jeszcze zrozumiem gdyż jak to się mówi " O GUSTACH SIĘ NIE DYSKUTUJE". Ale nie mogę pojąć tego jak można obrażać ich jako wykonawców ?
A teraz ulubione kawałki z TMH.


1. C'mon C'mon
2. Live While We're Young
3. Over Again
4. Still The One
5. Nobody Compares.




ANDŻA:

TAKE ME HOME vs UP ALL NIGHT? Zdecydowanie wygrywa TMH! UAN jest cudowne, jednak różnice między tymi albumami pokażę Wam na prostym równaniu:
UP ALL NIGHT = Liam, Harry,  Zayn
TAKE ME HOME = ONE DIRECTION.
W każdej piosence na tym krążku solówki są idealnie rozdzielone na Liama, Harrego, Zayna, Louisa i Nialla i głównie to daje mu przewagę nad poprzednim. Poza tym na TMH widać większe doświadczenie u chłopaków, piosenki są perfekcyjne. Niektóre są wolne i można się przy nich niesamowicie rozmarzyć, ale reszta jest skoczna, pozytywna i nie wiem jak jeszcze je określić, ale gdy ich słucham nogi same rwą mi się do tańca ;) Reasumując płyta jest dopracowana w każdym calu i naprawdę ciężko wybrać mi było te 5 ulubionych do tego posta ;)
+ w pełni podpisuję się pod plusem Kingi. Wiele razy, wręcz cały czas spotykamy się z opinią, że to pedały itp itd. że beznadziejna muzyka, ale gdy na dyskotece leci jakaś ich piosenka (a lecą) to każdy zna, śpiewa i zajebiście się bawi. Jeśli komuś się coś nie podoba to lepiej nie komentować, aniżeli robić z siebie wielkiego krytyka i znawce. 
Teraz moje 5 faworytów z TMH :)

1. Still The One (2:40 = Harry <33)
2. Little Things
3. Kiss You
4. Heart Attack (auu Nialla = mój zgon)
5. She's Not Afraid  (2:28 - śmiech Nialla xd)





A teraz coś od nas na dziś, nie od 1D:

K:





A:




Trzymajcie się :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz